Przyznała jednak, że lider Samoobrony Andrzej Lepper zachowałby najchętniej dzisiejsze status quo. A ona sama nie może być zbyt radykalna, bo i tak przeforsowała obniżenie składki rentowej, czy reformę finansów publicznych.
Zyta Gilowska uważa, że nie ma żadnych prawnych przeszkód, by rolnicy płacili 9 proc. składkę na zdrowie od dopłat bezpośrednich. - Dopłaty bezpośrednie w tym roku to 11 mld zł, z czego 4,4 mld zł dopłaca polski budżet. Nie ma żadnych przeszkód, by od tej kwoty - a moim zdaniem od pozostałych 6,6 mld zł też - rolnicy nie mogli odprowadzać składki na zdrowie - stwierdziła Gliowska.
Przyznała jednak, że polska wieś nie jest zamożna, rolnicy inwestują pieniądze z dopłat.