Ankieterzy badali podatników w połowie maja, już po zakończeniu rozliczeń z fiskusem z podatku od dochodów osobistych za 2006 r. Okazuje się, że choć z fiskusem rozliczamy się od kilkunastu już lat, to liczba podatników, dla których wypełnienie PIT było w tym roku bardzo trudne lub raczej trudne, była o 5 pkt proc. wyższa niż przed rokiem. Najgorzej pod tym względem oceniliśmy jednak PIT-owanie w badaniu przeprowadzonym w maju 2000 r., kiedy do trudności z wypełnieniem rocznego zeznania podatkowego przyznało się aż 71 proc. podatników.
Od zeszłego roku nie zmieniła się liczba osób, które nie miały większych trudności z rozliczeniem z fiskusem. Za raczej łatwe i bardzo łatwe uznało je 40 proc. ankietowanych.
Co czwarty badany (26 proc.) rozliczający się w tym roku samodzielnie deklaruje, że przy wypełnianiu formularza podatkowego nie korzystał z niczyjej pomocy. Prawie co trzeci (31 proc.) przyznaje, że pomogła mu w tym najbliższa rodzina. Najliczniejszą grupę (aż 43 proc.) stanowią ci, którym wypełnić PIT pomagały inne osoby.
Ankieterzy CBOS zapytali też o to, jak korzystaliśmy z ulg. Okazuje się, że po zniesieniu najpopularniejszej od lat ulgi remontowej pałeczkę pierwszeństwa w rankingu popularności odliczeń przejęła ulga za wydatki na dostęp do internetu. Odpisała ją prawie połowa (48 proc.) podatników korzystających z ulg. W sumie ulgi wykazał w PIT co czwarty ankietowany. To gwałtowny spadek w porównaniu z ankietą z poprzedniego roku, kiedy do korzystania z ulg przyznało się 54 proc. badanych. Ten spadek to w głównej mierze efekt likwidacji wspomnianej już ulgi remontowej. Nieliczne ulgi, z których możemy jeszcze korzystać, są znacznie niższe, a przez to mniej popularne.
Sondaż przeprowadzono 11-14 maja 2007 r. na liczącej 946 osób reprezentatywnej grupie dorosłych mieszkańców Polski
