Rosja buduje pływającą elektrownię atomową

Rosja jako pierwsze państwo świata stawia na pływające elektrownie atomowe. W niedzielę położono stępkę pod pilotażową elektrownię, której eksploatacja zacznie się za trzy lata.

Pierwsza pływająca elektrownia atomowa to pozbawiony własnego napędu statek o długości 144 m i szerokości 30 m. Będzie wyposażony w dwa bloki o mocy po 35 MW, takie same jak w atomowych lodołamaczach. Sześć kolejnych elektrowni, które do eksploatacji mają trafić do 2015 r., będzie wyposażonych w dużo większe reaktory z atomowych łodzi podwodnych - o mocy 300-400 MW. Stocznie Siewmasz, które budują pływające elektrownie, są jedynym w Rosji producentem atomowych okrętów podwodnych. Władze Rosji zapowiadają, że chcą wykorzystać pływające elektrownie atomowe do dostaw energii i ciepła w trudno dostępnych regionach, np. na Dalekiej Północy. W tym roku na budowę pływających elektrowni atomowych Rosja zamierza wydać ponad 1 mld dol.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.