Niemcy jednak nie kupią hiszpańskiej Endesy?

Hiszpańska firma budowlana Acciona i włoski koncern Enel szykują wspólną ofertę przejęcia koncernu energetycznego Endesa. Czy "romański" sojusz pokrzyżuje plany przejęcia Endesy przez niemiecki E.ON, wspierane przez Komisję Europejską?

Acciona i Enel ujawniły wczoraj, że rozmawiają o wspólnej ofercie zakupu hiszpańskiego koncernu energetycznego Endesa. Choć obie firmy podkreślają, że jeszcze nie zawarły porozumienia, to już same zapowiedzi stworzenia takiego sojuszu mogą pokrzyżować plany E.ON.

Acciona zaczęła kupować akcje Endesy jesienią zeszłego roku i obecnie ma ich 21 proc. Natomiast Enel, który dopiero w marcu ujawnił swoje plany, już zapewnił sobie prawo do ponad 24 proc. akcji hiszpańskiego koncernu. Według nieoficjalnych informacji obie firmy zamierzają przebić ofertę EON, który wycenia Endesę na 41 mld euro.

Ten romański kontratak jest wielkim wyzwaniem dla Niemców, którzy do walki o Endesę przystąpili w lutym zeszłego roku. Ich plany nie spodobały się władzom w Madrycie, które chciały stworzyć narodowego giganta energetyki, łącząc Endesę z drugą hiszpańską firmą Gas Natural. Ale Komisja Europejska zarzuciła władzom Hiszpanii, że łamie przepisy UE, próbując zablokować oferty E.ON.

Niemiecki koncern starał się przekonać do swoich planów, trzykrotnie podnosząc ofertę zapłaty za hiszpańską firmę z 29 do 41 mld euro. Cena jest astronomiczna, ale E.ON gra o wysoką stawkę. Po przejęciu Endesy stałby się głównym graczem na rynku energetycznym Europy, miałby znaczne udziały w szybko rozwijającej się branży energetycznej Ameryki Łacińskiej, a także mocną pozycję w USA.

Ale E.ON nie może bez końca podbijać zapłaty, bo za duże wydatki zakwestionowaliby akcjonariusze niemieckiego koncernu. W piątek rano po ogłoszeniu o wspólnych planach Acciony i Enel kurs akcji E.ON na giełdzie we Frankfurcie spadł o 2,54 proc. Na dodatek E.ON nie ma już co liczyć na wsparcie Brukseli - Komisja Europejska nie ma podstaw, by zakwestionować ofertę Acciony i Enel.

Copyright © Agora SA