Game 3.0, czyli PlayStation 3 atakuje w sieci

Sony otwiera wirtualny świat dla właścicieli konsoli do gier PlayStation 3. Umożliwi też fanom konsol tworzenie gier na własną rękę

Dzięki PlayStation 2 Sony przez lata nadawało ton na rynku konsol do gier, tworząc największą, ponad 100-milionową rzeszę fanów. Wydawało się, że pozycja Sony jako lidera w segmencie konsoli jest niezagrożona. Ale z jednej strony ofensywa tańszych rywali - Xboksa 360 Microsoftu i Wii firmy Nintendo - a z drugiej kłopoty Sony z produkcją następcy PS2 sprawiły, że w branży coraz głośniej zaczęto mówić o końcu dominacji japońskiego koncernu.

Według danych firmy badawczej NPD od debiutu w listopadzie do końca roku PlayStation 3 rozeszło się w 1,8 mln sztuk, Wii w takim samym czasie znalazło ponad 3 mln nabywców. Początek roku też należał do konsoli Nintendo. Do tego doszły kłopoty finansowe Sony - w ostatnim kwartale dział odpowiedzialny m.in. za konsole zanotował blisko 0,5 mld dol. straty.

Obserwatorzy rynku nie mieli wątpliwości - jeśli Sony chce zachować koszulkę lidera, musi zaproponować graczom coś, co pozwoliłoby odskoczyć od konkurentów.

- Ścigają się teraz z Microsoftem - mówi P.J. McNealy, analityk American Technology Research cytowany przez dziennik "The Wall Street Journal". - Muszą się wyróżnić.

I taki pomysł się pojawił - jeszcze w tym roku japoński koncern uruchomi dla graczy dwie internetowe usługi (Home i Little Big Planet). Home to wirtualny trójwymiarowy świat, w którym każdy z właścicieli PlayStation 3 może stworzyć swojego awatara, czyli komputerową postać reprezentującą go w cyfrowym świecie. Awatara będzie można dowolnie modelować - zmienić brwi, kształt twarzy, wybrać kolor włosów czy w końcu kształt sylwetki i ubranie.

Każdy z właścicieli PS3 będzie miał też w Home prywatny apartament - jak go udekoruje, zależy wyłącznie od jego fantazji.

Co więcej, w apartamencie będzie mógł puszczać zwiedzającym muzykę z dysku twardego konsoli i np. urządzić pokaz zdjęć z wakacyjnych wojaży (też z dysku PS3).

W wirtualnym świecie znajdzie się także tzw. galeria sław: w specjalnych pokojach gracze będą mogli pochwalić się przed innymi zdobytymi trofeami, np. pucharami za wygranie wyścigów samochodowych czy pojmanymi w walce wirtualnymi potworami.

Home będzie można ściągnąć za darmo, wersja testowa ma ruszyć w kwietniu. Na dobre start wirtualnego świata Sony zapowiada jesienią.

Swoją nową wizję koncern nazywa Game 3.0. - Odwracamy reguły gry. W głównym świetle stawiamy teraz konsumenta, zachęcając go do wzięcia udziału w tworzeniu gier - mówił Phil Harrison, szef Sony Computer Entertainment, na zjeździe producentów gier w San Francisco.

Sony chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - z jednej strony wykorzystać niezwykłą popularność wirtualnego świata "Second Life", w którym zarejestrowało się ponad 4,5 mln internautów. Z drugiej - wykorzystać boom na tworzenie internetowych społeczności.

Drugą nowością w ofercie Sony będzie gra "LittleBig Planet" - gracze najpierw dostaną zagadki, do których rozwiązania konieczna będzie współpraca z innymi. W miarę jak gra będzie się rozwijać, postaciom będą przybywały nowe zdolności - m.in. do tworzenia i modyfikowania otoczenia. W końcu ma dojść do tego, że gracze będą tworzyli własne poziomy w "LittleBigPlanet", z którymi będą mogli się borykać użytkownicy konsoli PS3 z całego świata (o ile mają dostęp do internetu). Testowa wersja "LittleBigPlanet" ma wystartować w sieci PS jesienią, pełna wersja - na początku 2008 r.

Od powodzenia Game 3.0 może dużo zależeć - dotąd Sony zostawało daleko w tyle za Xboksem 360, jeśli chodzi o wykorzystanie połączenia internetu z konsolą. Microsoft dla posiadaczy konsol Xbox przygotował bogaty serwis Xbox Live - oprócz grania można w nim np. wypożyczyć filmy i programy telewizyjne. Jak podaje koncern, z serwisu korzysta 6 mln osób (dotąd Microsoft sprzedał nieco ponad 10 mln nowych konsol Xbox). W serwisie PlayStation Network (dla właścicieli PS3) zarejestrowało się do tej pory ok. pół miliona użytkowników.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.