Tak oszukują nas markety

Towar w promocji kosztuje więcej niż przed nią, a za dołączoną do herbaty darmową szklankę trzeba zapłacić 1,74 zł.

Takie oszustwa wykryła Inspekcja Handlowa, która w ostatnich trzech miesiącach skontrolowała 76 sklepów, m.in.: Auchan, Albert, Berti, Biedronka, Champion, Carrefour, Elea, E.Leclerc, Géant, Hypernowa, Intermarche, Kaufland, Leader Price, Lidl, Minimal, Netto, Piotr i Paweł, Plus Discount, Real oraz Tesco.

Na ponad 4 tys. zbadanych towarów w co czwartym była jakaś nieprawidłowość - niewłaściwa cena, waga. Inspektorów przeraziły zwłaszcza fałszywe promocje. Okazało się, że w 241 sprzedawanych w promocji produktach wyższe przekreślone ceny nigdy nie obowiązywały lub obowiązywały dużo wcześniej.

Markety często brały je z sufitu, żeby zachęcić klientów do zakupów. Ceny 57 towarów były identyczne jak przed promocją, a ceny 15 były nawet wyższe niż przed obniżką!

Inspektorzy sprawdzili też produkty sprzedawane wraz z tzw. gratisem. Okazało się, że przy 23 towarach klient, kupując towar z darmowym dodatkiem, nie tylko nie odniósłby żadnej korzyści, ale nawet stracił. Przykład: herbatę Lipton (100 szt.) ze szklanką gratis sprzedawano za 16,99 zł, podczas gdy herbatę bez szklanki można było kupić za 15,25 zł. W ten sposób darmowa szklanka kosztowała klientów 1,74 zł.

Kolejne oszustwa to inna cena towaru na półce i w kasie, I tak cena polędwicy sopockiej w kasie wynosiła 24,35 zł za kg, na półce - 13,99 zł, a w gazetce promocyjnej - 15,99 zł.

Inspektorzy nałożyli 25 mandatów na sumę 4,4 tys. zł. Dla porównania łączne (roczne) przychody 30 największych sieci handlowych w kraju to grubo ponad 70 mld zł.

O rezultatach kontroli powiadomiono Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Copyright © Agora SA