Polskie firmy coraz rzadziej bankrutują

Czwarty rok z rzędu spada liczba plajt wśród firm. W ubiegłym roku splajtowało 648 firm. To o jedną czwartą mniej niż w 2005 r.

Według specjalistów z Towarzystwa Ubezpieczeń "Euler Hermes", którzy opracowali raport na ten temat, spadek bankructw to zasługa przede wszystkim dobrej koniunktury w gospodarce.

Bankrutują przede wszystkim spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - aż 63 proc. wszystkich upadłości - oraz osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą - 15 proc. Jeśli chodzi o branże, w ubiegłym roku najczęściej musiały likwidować działalność firmy produkcyjne. Od stycznia do grudnia zbankrutowało ich ponad 200. Trudno było utrzymać się na rynku zwłaszcza producentom napojów oraz obuwia i odzieży. Nie za dobrze wiodło się również hurtownikom - ponad jedna piąta łącznej liczby bankructw. Był to jedyny sektor, w którym liczba bankructw wzrosła (o 5 proc.) w stosunku do roku poprzedniego. Szczególnie często plajtowały firmy zajmujące się hurtową sprzedażą drewna, żywności i napojów.

Poprawę koniunktury poczuły przede wszystkim firmy budowlane. W tej branży przestało działać 90 przedsiębiorstw. To dwa razy mniej niż w 2005 r.

Specjaliści przestrzegają jednak przed nadmiernym optymizmem.

- Jeśli spojrzymy na wskaźnik PKB za ostatni rok i porównamy z danymi historycznymi z ostatniej dekady, to łatwo zauważymy, że zbliżamy się do górnej granicy naszych przeszłych osiągnięć w dziedzinie wzrostu gospodarczego. Może to sugerować, że zbliżamy się w istocie do kolejnego szczytu cyklu koniunkturalnego - twierdzi Tomasz Starus, dyrektor w dziale oceny ryzyka Towarzystwa Ubezpieczeń "Euler Hermes".

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.