Las Vegas: karuzela z elektronicznymi gadżetami

W tym roku świątynia hazardu gości największych potentatów z branży elektronicznej już po raz 40. Przez te cztery dekady firmy wypracowały już wiele rozwiązań, które zadziwiły konsumentów. A producenci nie próżnują.

LCD i plazma do lamusa?

Konsumenci nie od dziś powtarzają, że tradycyjne telewizory kineskopowe w porównaniu z LCD i plazmami to nieporęczne, wielkie kloce. Ale przy telewizorach OLED nawet LCD wygląda jak szafa. Technologia nie jest całkiem nowa na rynku - wyświetlacze OLED są wykorzystywane w niektórych modelach przenośnych odtwarzaczy muzycznych albo komórkach. Upraszczając - obraz powstaje w nich dzięki świecącym materiałom organicznym. To pozwala m.in. na wierniejsze odwzorowanie kolorów i... niższe rachunki za prąd.

W to, że OLED może być alternatywą dla LCD, wierzy m.in. Sony. Na stoisku japońskiego giganta nie brakuje prototypów nowych telewizorów (największy ma ekran o przekątnej 27 cali). - To nie jest wcale tak odległe, jak sądzicie - mówił wczoraj szef Sony Electronics Stan Glasgow. - Być może to kwestia nawet przyszłego roku.

Warto jednak przypomnieć, że już kilkakrotnie przekładano debiut konkurencyjnej technologii SED. A z powodu sporu patentowego w tym roku nowych prototypów SED w Las Vegas nie ma.

Walka o schedę po DVD

Tak jak oczekiwano, w Las Vegas po raz pierwszy pokazano odtwarzacz, który potrafi obsłużyć zarówno filmy nagrane na płytach Blu-ray, jak i te na HD DVD. LG - bo to z jej laboratoriów wyszedł Super Multi Blue - liczy na to, że mimo nie najniższej ceny klienci połkną haczyk. Dziś oba formaty konkurujące o przejęcie rynku DVD zupełnie ze sobą nie współpracują (jeśli masz film na płycie Blu-ray, nie obejrzysz go na odtwarzaczu HD DVD - i odwrotnie). A to zniechęca klientów. Odtwarzacz LG ma rozwiązać ten problem i pomóc rozkręcić rynek. W ub.r. sprzedało się tylko 250 tys. płyt (Blu-ray i HD DVD), spodziewano się trzykrotnie wyższej sprzedaży.

Super Multi Blue odtwarza płyty Blu-ray, HD DVD oraz zwykłe DVD. Produkt LG ma trafić na sklepowe półki w USA w pierwszym tygodniu lutego - sugerowana cena to 1,2 tys. dol.

Internetowi giganci wchodzą w mariaż z komórkami

Konkurencja między Google i Yahoo! coraz wyraźniej przenosi się na telefony komórkowe. Obaj giganci na wyścigi podpisują umowy z producentami komórek. W Las Vegas Google ogłosił podpisanie umowy z Samsungiem - w niektórych modelach telefonów pojawią się już wgrane aplikacje kalifornijskiej spółki. Poza wyszukiwarką internetową będzie to Google Maps (internetowa mapa świata) oraz konto pocztowe Gmail. Pierwszym telefonem Samsunga, na którym się znajdą, będzie Z720 - jeden z najnowocześniejszych modeli Samsunga. Z kolei Yahoo! zacieśnia swoją współpracę z Nokią i Motorolą - zestaw pod nazwą Yahoo Go for Mobile 2.0 (m.in. komunikator, program do dzielenia się zdjęciami, mapy i wyszukiwarka OneSearch) znajdzie się w wybranych modelach obu producentów.