Sikorsky może zainwestować w Mielcu

Tysiąc nowych miejsc pracy powstanie w Mielcu, jeżeli w miejscowych zakładach lotniczych pieniądze zainwestuje światowy producent śmigłowców - koncern Sikorsky

- Szanse mamy bardzo duże. Trwają jeszcze negocjacje. Rozmowy handlowe powinny się zakończyć w ciągu kilku tygodni - mówi Janusz Zakręcki, prezes Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu. Amerykanie zastanawiają się nad uruchomieniem w PZL produkcji kadłubów do wojskowego śmigłowca transportowego Black Hawk. Koncern Sikorsky jest zainteresowany także produkcją w Mielcu nowego śmigłowca International Black Hawk. Szefostwo PZL nie chce na razie ujawniać szczegółów negocjacji i wartości ewentualnych inwestycji.

Według prezesa Zakręckiego, jeżeli Sikorsky zdecyduje się na współpracę z mielecką spółką, powstanie tysiąc nowych miejsc pracy. - U nas może być to około 400-500. Reszta przypadnie w firmach, z którymi będziemy współpracować przy realizacji kontraktów. W PZL pracuje obecnie 1500 osób.

Sikorsky jest liderem w przemyśle obronnym i lotniczym. Amerykańska firma UTC (właściciel spółki) jest w Polsce największym pojedynczym pracodawcą w przemyśle lotniczym, zatrudnia ponad 6000 pracowników w WSK PZL Rzeszów oraz P&W Kalisz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.