Czy dojdzie do zmian w kierownictwie Ministerstwa Gospodarki?

Wśród polityków pojawiły się spekulacje, że ministra Piotra Woźniaka miałby zastąpić wiceminister Paweł Poncyljusz.

Czy dojdzie do zmian w kierownictwie Ministerstwa Gospodarki? Wśród polityków pojawiły się spekulacje, że ministra Piotra Woźniaka miałby zastąpić wiceminister Paweł Poncyljusz.

Od kilku dni wiadomo, że nowy premier Jarosław Kaczyński przyjrzy się kierownictwom poszczególnych resortów. Od tego może zależeć los ministrów. Według "Życia Warszawy" Kaczyński przyjrzy się resortowi gospodarki.

Zagrożona jest pozycja ministra Woźniaka. - Przydałby się ktoś dynamiczniej zarządzający tym kluczowym resortem. Jarosław Kaczyński wielokrotnie dawał sygnały, że będzie chciał postawić na gospodarkę. Skoro z prywatyzacji nici, bo premier nie ma ochoty prywatyzować, reforma finansów jest bardzo trudna, najłatwiej prezesowi PiS będzie się wykazać w resorcie kierowanym przez Woźniaka - uważa prominentny działacz PiS. Według niego pierwszym krokiem mogłaby być zmiana na stanowisku ministra. Poncyljusz zarobił sporo punktów, rozwiązując pokojowo konflikt z górnikami (chcieli wypłaty nagród z zysków). - To sztuka, wszyscy pamiętają, że udało mu się zapobiec demonstracji górników - dodaje nasz rozmówca. - Z drugiej strony wiceminister legitymuje się tylko wykształceniem średnim policealnym. Co prawda precedens już jest w postaci Leppera. Ale to trochę inna sprawa, bo chodzi o szefa koalicyjnej partii - dodaje nasz informator.

Także inne przyczyny mogą spowodować, że Woźniak odejdzie z resortu. Złe zdanie o szefie tego ministerstwa ma wicepremier i szef Samoobrony Andrzej Lepper. Czym jest to spowodowane, nie wiadomo. Nieoficjalnie politycy sugerują, że może chodzić o sprawy personalne. Woźniak miał się nie zgodzić na wejście do resortu ludzi z partii Leppera. Tymczasem szef Samoobrony wciąż liczy, że co najmniej jeden jego kandydat obejmie posadę wiceministra. Odejście Woźniaka i zajęcie jego miejsca przez Poncyljusza utworzyłoby pustkę. Wakat mógłby zająć ktoś związany z Samoobroną.

Nie jest także tajemnicą, że sam Woźniak może już nie chcieć szefować resortowi. Politycy koalicyjni uważają, że obecny szef ministerstwa wciąż ostrzy sobie zęby na posadę szefa jednej z najważniejszych polskich spółek PGNiG. W przeszłości był już z nią związany - pełnił w niej obowiązki wiceprezesa, ale funkcji tej pozbawił go eseldowski minister skarbu Wiesław Kaczmarek.

Kiedy może dojść do ewentualnych zmian? Polityk PiS: - Wszystko zdecyduje się w ciągu 2-3 tygodni.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.