W porównaniu z końcówką ubiegłego roku stawki czynszu za najem mieszkań w większości dużych miast spadły o 10-15 proc. Jednak od początku kwietnia czynsze już nie spadają lub spadki są minimalne. Najdroższym miastem pozostaje nadal Warszawa, gdzie za wynajęcie niewielkiego dwupokojowego mieszkania trzeba miesięcznie zapłacić ok. 2 tys. zł. Biorąc pod uwagę cenę najmu 1 mkw. mieszkania najdroższe są kawalerki, których oferta rynkowa jest również najmniejsza. Spośród największych miast najtaniej mieszkanie można wynająć w Łodzi, gdzie czynsze są nawet o połowę niższe niż w stolicy.
Zdaniem pośredników właśnie teraz zaczyna się najlepszy czas, by szukać mieszkania do wynajęcia. - Wielu studentom, którzy są największą grupą najemców mieszkań w dużych miastach, kończy się umowa najmu. Wolą zaoszczędzić przez wakacyjne miesiące i nie płacić za mieszkanie. Teraz jest największy wybór lokali - mówi Małgorzata Kędzierska z portalu Wynajem.pl
Jesienią sytuacja się zmieni. Nie należy jednak spodziewać się dużego wzrostu cen - pisze "Gazeta Prawna".