"Mogą to być projekty mieszczące się w każdej dziedzinie, która jest priorytetowa dla Unii - na przykład infrastrukturalne, czy też dotyczące edukacji, lub zdrowia" - wyjaśniła. Dodała, że na przykład Polska, decydując się na emisję obligacji na konkretne projekty, byłaby w ten sposób obecna na na rynkach finansowanych. A taka obecność to część budowania wiarygodności kraju.
Wiceprezes nie chciała powiedzieć, które kraje z Europy Środkowo-Wschodniej mogą liczyć na zakup obligacji przez Europejski Bank Inwestycyjny. Dodała tylko, że pierwszych decyzji w tej sprawie należy się spodziewać w ciągu kilku tygodni. Jeśli chodzi o Polskę, to oprócz ewentualnego zakupu obligacji, Bank Inwestycyjny może w tym roku przeznaczyć prawie 6 miliardów euro kredytów, czyli prawie dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku.