Pakiet antykryzysowy dla rządu od banków i przedsiębiorców

- Dla osłabienia skutków światowego kryzysu w polskiej gospodarce kluczowe jest zapewnienie bezpieczeństwa sektora finansowego i nieodcinanie sektora przedsiębiorstw od finansowania - mówili na środowej konferencji przedstawiciele największych polskich banków i firm, którzy przedstawili rządowi swój projekt pakietu antykryzysowego.

W imieniu przedstawicieli polskiego biznesu i świata bankowego wystąpili prezydent PKPP Lewiatan Henryka Bochniarz, Wojciech Kostrzewa, prezes ITI i Mateusz Morawiecki, prezes zarządu BZ WBK.

Aby przeciwstawić się kryzysowi Lewiatan wraz z przedstawicielami banków i przedsiębiorców na początku listopada prowadził konsultacje z prezesem NBP, ministrem finansów i przewodniczącym KNF, na podstawie których opracowano pakiet krótkotrwałych działań, jednak jak przyznano na konferencji, ma on być w dalszym ciągu konsultowany.

Spośród najpilniejszych działań przedsiębiorcy i bankowcy wymienili m.in. szybkie podpisanie przez Prezydenta ustawy o Komitecie Stabilności Finansowym, procedowanie projektu ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym, który wciąż czeka na pierwsze czytanie, stworzenie warunków do jak najszybszego przyjęcia w Polsce euro, maksymalne ograniczenie deficytu budżetowego, a także wsparcie sektora bankowego instrumentami pozwalającymi na zachowanie przez banki płynności. Co ciekawe, inicjatorzy zwrócili się też do rządu o podjęcie współpracy ze związkami zawodowymi, "które rozumiejąc powagę sytuacji i jej skutki dla rynku pracy, ograniczą nieuzasadnione roszczenia i protesty".

W pakiecie znalazły się też szczegółowe rekomendacje dla głównych instytucji finansowych w Polsce. I tak, zdaniem przedsiębiorców i bankowców prezes NBP powinien m.in. obniżyć wymóg z tytułu rezerwy obowiązkowej z 3,5 proc. do 2 proc. oraz stopy kredytu lombardowego, a także obniżenie przez RPP oficjalnych stóp procentowych. Komisja Nadzoru Bankowego powinna z kolei zaostrzyć mechanizmy kontrolne w odniesieniu do polityki udzielania kredytów w obcych walutach, wspierać fuzje banków, a także pomagać im w "upłynnieniu w większym stopniu ich bilansu poprzez wykorzystywanie portfeli kredytowych jako zabezpieczenia". Wśród rekomendacji dla Ministra Finansów znalazły się zaś "uruchomienie mechanizmów pozwalających na skuteczne gwarantowanie depozytów oraz transakcji na rynku międzybankowym" połączone ze zobowiązaniem wszystkich banków do podpisania umowy ramowej dotyczącej korzystania z tych mechanizmów. Znalazło się też tam wprowadzenie gwarancji dla kredytów udzielanych pod projekty inwestycyjne w infrastrukturę gospodarczą i realizowane w oparciu o środki z funduszy strukturalnych.

Wskaźniki polskiej gospodarki wciąż są bardzo dobre - dowodzą przedstawiciele przedsiębiorców. Jednak pierwszy kwartał 2009 przyniesie wyhamowanie sprzedaży detalicznej a to wpłynie na produkcję przemysłową.

"Dynamika kredytów gospodarstw domowych jest ciągle bardzo wysoka (ponad 30%), a dynamika kredytów przedsiębiorstw utrzymuje się na stałym poziomie 25%. Ale nie uda się tego utrzymać w IV kwartale 2008 r., a przede wszystkim w 2009 r." - dowodzą. Podobnie w czarnych barwach przedsiębiorcy widzą przyszłoroczną sytuację sektora bankowego.

Poważnej sytuacji zdaniem dowodzą nastroje przedsiębiorców, których nastroje Lewiatan zbadał we wrześniu 2008. Spodziewając się trudnej sytuacji firmy będą zwalniać pracowników i ograniczać inwestycje. Prawie 30% firm uważa, że kryzys ograniczy ich produkcję i sprzedaż na rynku krajowym. Jedna trzecia firm uważa, że będą musiały ograniczyć produkcję i sprzedaż na eksport, 24% firm uważa, że będzie musiała ograniczyć zatrudnienie.

Ograniczanie inwestycji zapowiadają też duże przedsiębiorstwa, obawiając się kłopotów z uzyskaniem finansowania od banków. "Banki koncentrują się obecnie prawie w 100% na zapewnieniu sobie (a tym samym i całemu sektorowi) bardzo wysokiej płynności. Odbywa się to, i będzie się odbywało kosztem sfery realnej."

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.