Play zgarnia wszystko

Spółka P4, operator sieci Play, wygrała wczoraj przetarg na częstotliwości 900 MHz. - Teraz dopiero przyspieszymy - zapewnia operator

W przetargu organizowanym przez Urząd Komunikacji Elektronicznej oferowano dwie rezerwacje częstotliwości, pozwalających m.in. na oferowanie szerokopasmowego internetu drogą radiową. Dwie złożone przez P4 oferty (każdy uczestnik mógł złożyć jedną lub dwie oferty, a każda była traktowana niezależnie) okazały się bezkonkurencyjne, zdobywając łącznie ponad 1370 pkt. Na dalszych miejscach znalazły się m.in.: CenterNet, Polkomtel, Centertel i PTC, a także spółka Aero2, należąca do kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto, która od dawna współpracuje z właścicielem Polsatu Zygmuntem Solorzem. Rezerwacja częstotliwości jest przewidziana do wykorzystywania na obszarze całego kraju do 31 grudnia 2023 r.

Jak tłumaczy UKE w komunikacie, spółka P4 zadeklarowała maksymalne tempo rozwoju sieci, czyli m.in. dotarcie do 30 proc. Polaków nie później niż na koniec 2009 r. Za częstotliwości jest gotowa zapłacić łącznie ponad 720 mln zł.

Chris Bannister, prezes P4, nie krył wczoraj radości. Szerokopasmowy internet to jeden z priorytetów rozwoju sieci. - Obiecaliśmy klientom niskie ceny i szybką sieć. Teraz już nas nic nie powstrzyma - mówi "Gazecie".

Konkurenci wypowiadają się w innym tonie. - Spodziewaliśmy się takiego rozstrzygnięcia. Warunki przetargu faworyzowały

firmy, spoza trójki Orange, Plus i Era. Żeby wygrać, musielibyśmy wydać miliardy złotych. Będziemy analizować wyniki przetargu, i na tej podstawie podejmiemy dalsze decyzje - zapowiada Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.