Rolnicy rezygnują z dopłat, bo liczą na atrakcyjne ceny ziemi

Część rolników zamieszkałych w pobliżu dużych podkarpackich miast rezygnuje z ubiegania się o dopłaty bezpośrednie licząc na sprzedaż ziemi po atrakcyjnych cenach na cele budowlane.

Chodzi zwłaszcza o powiaty rzeszowski, dębicki, stalowowolski. Zastępca dyrektora rzeszowskiego Oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Józef Flaga podkreśla, że w całym województwie wpłynęło o 4 tysiące wniosków mniej niż przed rokiem.

W niektórych przypadkach rolnicy, którzy zrezygnowali z dopłat, a dostali je za ubiegły rok będą musieli zwrócić otrzymane pieniądze. Dotyczy to gospodarstw na tzw. obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania.

W tym roku do podkarpackiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa trafiło 124 tysięcy wniosków o dopłaty bezpośrednie. Za zeszły rok rolnicy otrzymali z tego tytułu 328 milionów złotych. Na Podkarpaciu jest 175 tysięcy gospodarstw rolnych o średniej powierzchni 4,38 hektara.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.