Nowy terminal na Okęciu przed końcem marca

Nie ma obaw. Drugi terminal na pewno otworzymy przed 30 marca - ogłosili w piątek szefowie Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze. Nadzór budowlany wydał pozwolenie na użytkowanie nowej części dworca na warszawskim Okęciu.

Jeśli terminalu nie udałoby się otworzyć w tym miesiącu, Polsce groziłaby kompromitacja. Wtedy na polskich lotniskach zostaną zniesione kontrole paszportowe pasażerów odlatujących do państw strefy Schengen. Na Okęciu tylko nowy terminal przystosowany jest do nowych zasad odpraw. Żeby nie spóźnić się z jego otwarciem, w połowie lutego Ministerstwo Infrastruktury zwolniło dotychczasowego szefa Portów Lotniczych Pawła Łatacza. Nowy szef PPL Michał Marzec powiedział w piątek, że nowy terminal na pewno zostanie otwarty przed końcem marca. Porty właśnie dostały od wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego Jaromira Grabowskiego pozwolenie na użytkowanie nowej części lotniska.

Michał Marzec przyznaje jednak, że trzeba jeszcze doprowadzić do pełnej sprawności wszelkie systemy, m.in. bagażowe. Jako pierwsi - niewykluczone, że już w przyszłym tygodniu - w nowym terminalu zostaną odprawieni pasażerowie samolotów czarterowych. Dopiero potem do nowej hali będą przenoszone odprawy lotów rozkładowych.

Resort infrastruktury i szefowie PPL najpewniej zrezygnują z organizowania fety z okazji otwarcia. Wszystko przez to, że nowy terminal pierwotnie miał być udostępniony pasażerom już dwa lata temu. Potem nie dotrzymano jeszcze kilku kolejnych terminów.

Otwarcie nowej hali odlotów nie oznacza też zakończenia wszystkich prac na Okęciu. Musi jeszcze powstać duży fragment pirsu, czyli części terminalu, w której pasażerowie będą czekać na wejście do samolotu. Po wyrzuceniu z placu budowy konsorcjum Ferrovial, Budimex, Lamela jesienią zeszłego roku wykonawcę tych prac trzeba będzie wybrać w przetargu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.