W Sejmie są dwa poselskie projekty ustaw związanych z abolicją. Do obu zastrzeżenia zgłosili jednak prawnicy sejmowi.
Projekt PO upoważnia ministra finansów do wprowadzania rozporządzeniem abolicji dla różnych grup podatników, pracujących w różnych krajach.
Projekt LiD umożliwia zaś osobom, które powinny były zapłacić w Polsce podatek od swoich zagranicznych dochodów, ale tego nie zrobiły, występowanie do urzędów skarbowych z wnioskiem o zmianę sposobu naliczania podatku na taką, według której polskiego podatku by nie było. Eksperci sejmowi twierdzą, że oba projekty mogą być sprzeczne z konstytucją.
W tej sytuacji marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zdecydował, że żadnego z tych projektów nie wprowadzi pod obrady. Zupełnie nowy projekt ma teraz przygotować Ministerstwo Finansów. Rzecznik prasowy resortu Jakub Lutyk, powiedział, że projekt będzie gotowy do końca marca.
- Wcześniej nie możemy zdradzić żadnych szczegółów - dodał rzecznik cytowany przez PAP. Powiedział jeszcze tylko, że resort finansów prowadzi w tej chwili konsultacje w sprawie abolicji, głównie z ekspertami prawa konstytucyjnego. - Chodzi o takie skonstruowanie rozwiązań abolicyjnych, by były one zgodne z konstytucją i nie zostały w przyszłości zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny - tłumaczył Jakub Lutyk.
Żadnych szczegółów dotyczących abolicyjnych planów resortu nie zdradza też Elżbieta Chojna-Duch, wiceminister finansów odpowiedzialna za podatki. We wtorkowym wywiadzie dla "Gazety Prawnej" mówi, że wyłączenie spod opodatkowania tylko jednej grupy podatników doprowadzi do tego, że inna będzie dyskryminowana. - Alternatywą byłaby powszechna abolicja. Ale nie o to chodziło premierowi - twierdzi wiceminister. Dodaje, że resort musi też brać pod uwagę skutki budżetowe i tajemniczo wyjawia, że Ministerstwo Finansów ma projekty rozwiązań paraabolicyjnych.
