Polski internet się dorabia

W ubiegłym roku w polskiej branży internetowej dało się już bardzo dobrze zarabiać. Potwierdzają to kolejne raporty z wynikami finansowymi portali i serwisów internetowych

Co najmniej dwucyfrowe wzrosty przychodów i zysków rzucają się w oczy w rocznych komunikatach spółek internetowych - tych notowanych na giełdzie i tych spoza giełdy, które postanowiły pochwalić się zarobkami. Podliczając ubiegły rok, portale i serwisy odnotowują finansowe rekordy. - Osiągnęliśmy wyniki lepsze, niż zakładaliśmy w budżecie - mówi Dariusz Mazurkiewicz, wiceprezes krakowskiego portalu Interia.pl. Przejęta ostatnio przez wydawnictwo Bauer Interia zanotowała 70,8 mln zł przychodów (33 proc. więcej niż rok wcześniej) i ponad 9 mln zł zysku netto (wzrost o 61 proc.). - To znaczy, że zamykamy rok najlepszymi wynikami w historii spółki - mówi Mazurkiewicz.

Podobnie może powiedzieć wiele innych firm. I tak np. Gadu-Gadu, znane głównie z komunikatora internetowego, niemal podwoiło przychody (do 20,2 mln zł) i odnotowało wzrost zysku netto o 255 proc. (do 9,6 mln zł); portal finansowy Bankier.pl zanotował 90 proc. wzrost przychodów (wyniosły 15,5 mln zł) i zwiększył swój zysk netto ponaddwukrotnie (do ponad 2,5 mln zł); przychody konkurencyjnego portalu finansowego Money.pl zwiększyły się w ub. roku o 45 proc. do prawie 16 mln zł, a jego tzw. zysk EBIDTA wzrósł o 37 proc., do 2,3 mln zł (spółka nie ujawniła jednak wyniku finansowego netto); firma Interaktywna, do której należy jeden z najpopularniejszych serwisów społecznościowych Fotka.pl, zwiększyła w ciągu roku przychody i zysk netto o blisko 250 proc. (odpowiednio do 5,8 mln zł i 2,5 mln zł); firma Netmedia działająca m.in. na rynku turystycznych rezerwacji internetowych podniosła wczoraj szacunki przychodów za ub. rok z 24,5 mln zł na 28,5 mln zł (zysk netto szacuje na 1,7 mln zł). To tylko przykłady. Dodajmy jeszcze, że największy polski portal Onet.pl, jak wynika z raportu jego właściciela TVN, osiągnął w zeszłym roku przychody rzędu 162 mln zł - to pokazuje, jakiej skali pieniądze można już czerpać w Polsce z internetu.

Co sprawia, że spółki internetowe są na fali? Główne przyczyny są jasne - gorący rynek reklamy w internecie i coraz większa popularność handlu elektronicznego.

Z szacunków firmy CR Media Consulting wynika, że reklama internetowa wzrosła aż 10-krotnie w ciągu ostatnich pięciu lat i o 45 proc. w roku minionym (kiedy to jej wartość wyniosła 331 mln zł). To zdecydowanie najwyższe tempo na całym rynku reklamowym, w którym udział wydatków na e-reklamę wynosi już blisko 5 proc. Zarówno Onet, jak i Interia zaznaczają w raportach, że w ich przychodach miejsce barterów w coraz większym stopniu zajmują przychody gotówkowe (np. gotówkowe przychody Interii ze sprzedaży reklamy rosły w tempie 56 proc.) To zjawisko pokazuje, że na rynek e-reklamy płynie od reklamodawców realna gotówka. Zdaniem analityków CR Media Consulting już za trzy-cztery lata większe pieniądze na reklamę niż internet będą przyciągać tylko telewizja i prasa.

Rynek detalicznego handlu internetowego nie został dokładnie oszacowany, wiadomo jednak, że również rośnie w dużym tempie. Serwis poświęcony e-commerce Sklepy24.pl ocenia, że w zeszłym roku obroty na tym rynku wzrosły o co najmniej 50-70 proc. (to wyliczenia na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród kilkuset sklepów w grudniu 2007 r. uwzględniające także wzrost liczebności e-sklepów). Z badań NetTrack firmy SMG/KRC wynika, że w zeszłym roku już 42 proc. polskich internautów robiło zakupy w sklepach internetowych, a 21 proc. na aukcjach w sieci.

Copyright © Agora SA