Zmowa cenowa w farbach i lakierach

Uczestniczyło w niej aż 85 przedsiębiorstw - ustalił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prowodyr zmowy, firma Tikkurila, ma ponad 2 mln zł kary do zapłacenia.

Jak twierdzi UOKiK, prowadzone od października ub.r. śledztwo wykazało, że dębicka spółka Tikkurila (dawne TBD) - znany producent farb i lakierów - razem ze swoimi hurtowymi odbiorcami ograniczała konkurencję, ustalając minimalne ceny sprzedaży hurtowej farb i lakierów. Czyniła to w latach 2003-06.

W umowach spółka zmusiła 84 kontrahentów do sprzedaży swoich wyrobów po cenach nie niższych niż cena zakupu, podwyższonych o ustaloną z góry "marżę minimalną". Dotyczyło to trzech popularnych marek produktów: Polifarb Dębica, Beckers oraz Tikkurila.

- Tego typu praktyki są jednym z najcięższych naruszeń prawa konkurencji, zakazane jest bowiem ustalanie cen oraz takich ich elementów, jak marże handlowe, mających wpływ na ostateczny poziom opłat - głosi komunikat UOKiK.

Urząd zadecydował, że Tikkurila zapłaci 2,1 mln zł kary. To dużo mniej niż wynosiła potencjalna maksymalna grzywna. UOKiK wziął jednak pod uwagę, że przedsiębiorstwo przyznało się do zawierania niekorzystnych umów, dostarczyło wszystkie dokumenty i od początku 2007 r. nie stosuje już niedozwolonych praktyk.

Decyzja urzędu nie jest prawomocna, spółki mogą się od niej odwołać do sądu ochrony konkurencji.

Sprawa Tikkurili to kolejna zmowa, jaką UOKiK wykrył na rynku materiałów budowlanych. We wrześniu 2006 r., m.in. po wcześniejszych informacjach "Gazety", urząd nałożył rekordowe 110 mln zł kary za zmowę w sprawie cen na producenta farb Polifarb Cieszyn-Wrocław oraz sieci handlujące produktami budowlanymi.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.