Dilerom zostało 40 tys. aut, w styczniu wyprzedaże

40 tys. nowych aut z rocznika 2007 czeka na klientów. W styczniu będzie szczyt wyprzedaży - czytamy w ?Dzienniku?.

W końcu zaczeły się wyprzedaże Do tej pory koniunktura była na tyle dobra, że na niektóre modele z salonu trzeba było czekać nawet kilkanaście tygodni. Dilerzy po wakacajch zamówili nowe auta, ale pod koniec roku okazało się, że mocno wzrósł import używanych aut i 40 tysięcy samochodów czeka na klientów.

"Dziennik" przekonuje, że najlepsze promocje będą w styczniu i lutym. Auto z 2007 roku będzie można kupić 10-15 proc. taniej. Jedeni zyskają, drudzy stracą. Rabaty powodują automatyczną obniżkę wartości samochodów tych samych marek kupionych wcześniej np. 2-3 letnich. Poza tym na rabaty dla kupujących w styczniu będą się musieli "złożyć" kupujący auto w przyszłym roku, bo producenci muszą sobie odbić obniżki.

Gazeta przypomina, że praktyka upustów wynika z nawyków polskich konsumentów, którzy określają wiek auta na podstawie daty produkcji, a nie rejestracji. Tymczasem w większości krajów UE wiek pojazdu określa się wyłącznie na podstawie pierwszego wpisu do dowodu. Do zmiany tej sytuacji potrzebne są zmiany prawa, ale nic się w tej sprawie nie dzieje.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.