Platforma pozwoli OFE więcej inwestować za granicą

Platforma Obywatelska pozwoli funduszom emerytalnym więcej inwestować za granicą. Fundusze od dawna o to prosiły.

- Obowiązujący dzisiaj fundusze 5-proc. limit dla inwestycji zagranicznych jest nadmiernie restrykcyjny - mówi "Gazecie" Zbigniew Chlebowski, szef Klubu Parlamentarnego PO. - Chcemy stopniowo zwiększać ten próg, tak by w ciągu trzech lat OFE mogły lokować w bezpieczne inwestycje zagraniczne nawet do 10 proc. swoich aktywów.

Otwarte fundusze emerytalne od dawna o to zabiegają, narzekając, że duszą się na polskim rynku. Do tej pory za granicą zainwestowały zaledwie 1,5 mld zł. Dla porównania - w papierach skarbowych trzymają ok. 82 mld zł, a w akcjach ok. 51,5 mld zł. Jednak ustawowy 40-proc. limit akcji w portfelach OFE bliski jest już wyczerpania i z braku innych możliwości fundusze trzymają pieniądze swoich klientów głównie w papierach skarbowych, które nie przynoszą dużych zysków.

Dotychczasowe rządy były głuche na apele OFE o zwiększenie limitów, tłumacząc, że ich inwestycje powinny napędzać polską gospodarkę. Przeciwna temu pomysłowi była też odpowiedzialna za nadzór nad OFE wiceprzewodnicząca Komisji Nadzoru Finansowego Iwona Duda. Jej zdaniem wyższy limit nie jest potrzebny, bo fundusze i tak nie wykorzystują tego obowiązującego dziś.

Według funduszy są tego dwa powody. - Pierwszy to ustawowy zapis, że koszty inwestycji dokonywanych za granicą ponosi nie tylko OFE, ale również w dużej części towarzystwo nim zarządzające - tłumaczy Michał Szymański, członek zarządu i dyrektor inwestycyjny Commercial Union PTE. - Drugi problem to wymóg ratingu na poziomie inwestycyjnym dla instrumentów, w które OFE inwestują za granicą. Nie możemy np. kupić akcji danej spółki, jeśli nie posiada ona odpowiedniej oceny wiarygodności kredytowej.

W nadzorze nie ma zgody co do tego, na jakim poziomie powinny być ustalone limity. - Duda wywodzi się ze środowiska Cezarego Mecha (byłego wiceministra finansów i autora gospodarczego programu PiS). Przewodniczący Kluza ma bardziej liberalne poglądy i nie sądzę, żeby był przeciwny podwyższeniu progu dla inwestycji zagranicznych OFE - mówi nasz rozmówca z KNF.

5-proc. limit krytykuje też Komisja Europejska, zarzucając Polsce nieprzestrzeganie prawa wspólnotowego - chodzi o swobodę przepływu kapitału między krajami należącymi do UE.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.