EBay kupuje Allegro. Szokujący fakt czy spekulacja?

Właściciel Allegro - brytyjski QXL Ricardo - potwierdził, że otrzymał wstępną ofertę przejęcia. Na wieść o tym, że kupcem może największy serwis aukcyjne na świecie - eBay, akcje spółki zyskały na londyńskiej giełdzie 10 proc. Jednak informacji nikt nie potwierdził a kurs spadł poniżej poziomu sprzed dwóch dni.

W środę ktoś zaczął wykupywać udziały QXL Ricardo. Informacje o tym, że tajemniczym nabywcą jest eBay podały Times Online oraz agencja Reuters, powołując się na wypowiedzi brokerów i analityków. "To może być eBay. Poczekał aż QXL rozwiąże problemy własnościowe w Polsce, teraz nie ma już przeszkód", powiedział Reutersowi anonimowy informator.

Na wieść o ofercie oraz w skutek plotek o nabywcach z światowej czołówki e-commerce akcje QXL Ricardo poszybowały w środę o 10,6 procent.

W zeszłym roku Ricardo doszło do porozumienia z polskimi założycielami Allegro. Brytyjczycy wykupili pełnię praw właścicielskich, a kierownictwo serwisu pozostało w Poznaniu.

Rozmówcy Reutersa wskazują też na innego nabywcę - chińską spółkę Alibaba.com, właściciela największej internetowej platformy B2B, która we wtorek potroiła swoją wartość podczas debiutu na giełdzie w Hongkongu. Mówi się też o serwisie aukcyjnym z Ameryki Łacińskiej MercadoLibre a nawet o Google.

Jednak eBay najlepiej pasuje do układanki. Jeśli potwierdzi swoje zainteresowanie przejęciem, oznaczać to będzie, że jednocześnie przyzna się do porażki na polskim rynku. Amerykański serwis już dwukrotnie bezskutecznie próbował podważyć dominację Allegro na polskim rynku - rok i dwa lata temu.

Allegro to perła w portfelu QXL Ricardo, który posiada też serwisy internetowe m.in. w Szwajcarii, Rosji, Norwegii, na Ukrainie, w Danii i Norwegii. W Polsce oprócz platformy aukcyjnej posiada też serwisy otoMoto.pl, otoDom.pl oraz porównywarkę cen Ceneo.pl.

Przedstawiciele Allegro i eBaya nie komentują doniesień. Czy w najbliższych dniach plotki się potwierdzą? Dzisiaj kurs akcji QXL Ricardo spadł o prawie 12 procent.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.