mBank jedzie za granicę

Największy polski bank internetowy do końca tego roku wystartuje w Czechach i na Słowacji. Za naszą południową granicą chce zainwestować 29 mln euro.

- Przygotowania do wejścia mBanku za granicę weszły w ostatnią fazę - mówi Tomasz Gubała, odpowiedzialny za model biznesowy zagranicznej ekspansji banku. - Nad wszystkim czuwają już nie tylko pracownicy mBanku z Polski, ale także Czesi i Słowacy.

mBank u naszych południowych sąsiadów wystąpi pod swoją marką. Podobnie jak w Polsce konta osobiste będą bezpłatne. Czesi i Słowacy dostaną też dostęp do kredytów gotówkowych i hipotecznych przez internet. Z czasem będą mogli korzystać z Supermarketu Funduszy Inwestycyjnych, kart kredytowych czy płatności przez internet - m.in. mTransferu.

Sieć sprzedaży będzie podobna do tej w Polsce. Na starcie centra finansowe, w których klienci będą mogli uzyskać informacje o ofercie, a także wziąć kredyt hipoteczny, mają działać w największych miastach obu krajów: Pradze, Brnie, Pilźnie, Bratysławie, Zilinie i Koszycach. Do końca 2008 r. w Czechach powstanie 12 takich miejsc, a na Słowacji sześć.

W obu krajach planowane jest także otwarcie mKiosków, czyli punktów w centrach handlowych ze stanowiskami internetowymi i połączeniem z mLinią. W Czechach do końca 2008 r. powstanie 18 mKiosków, zaś na Słowacji - osiem.

- Oczekujemy, że do końca 2010 r. w obu krajach pozyskamy co najmniej 250 tys. klientów - mówi Piotr Gawron, dyrektor ds. mBanku w BRE Banku. - Przewidujemy, że do tego czasu oba oddziały uzyskają 1,2 mld euro kredytów i zgromadzą 300 mln euro depozytów. Rentowność chcielibyśmy osiągnąć do końca 2012 roku.

mBank, który działa w Polsce od listopada 2000 r., ma obecnie ponad 1,5 mln klientów i prawie 2 mln rachunków. Suma zgromadzonych aktywów sięga 9 mld zł, a wartość portfela kredytów hipotecznych przekracza 4 mld zł.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.