Rolnicy się bogacą, budżet traci

Rolnicy zarabiają coraz więcej, jednak nie muszą płacić podatku dochodowego. Choć straty z tego tytułu kosztują budżet 2 mld zł rocznie, politycy nie przewidują żadnych zmian.

Ceny zbóż i mleka są w tym roku zdecydowanie wyższe niż przed rokiem. Na nieurodzaj rolnicy też nie mogli narzekać. Z powodu wiosennych przymrozków ceny warzyw i owoców są również wyjątkowo wysokie, na czym niewątpliwie zarobią ich producenci. Producenci rzepaku zarabiają dzięki koniunkturze w sektorze biopaliw. Dochody rolników wzrosły również dzięki dopłatom bezpośrednim, które dostają po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. W 2006 r. otrzymali oni z UE 7,8 mld zł.

"Są wśród nich tacy krezusi jak Henryk Stokłosa, który dostał 3,7 mln zł, czy obecny minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz, którego rolniczy trud Bruksela wsparła kwotą 128 tys. zł.

Nic dziwnego, że grupa zamożnych gospodarzy szybko rośnie." - podaje Rzeczpospolita .

Jak wynika z badań Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przychody blisko 1800 gospodarstw przekraczają rocznie aż 800 tys. EUR.

Z kolei z danych unijnego systemu FADN - zbierania i wykorzystywania informacji rachunkowych z gospodarstw rolnych - wynika, że dochody ponad jednej trzeciej badanych gospodarzy są wyższe niż średnia płaca netto w gospodarce narodowej.

Choć rolnicy zarabiają coraz więcej, Ministerstwo Finansów nie przewiduje reformy systemu.

- Resort nie pracuje nad żadnymi zmianami w opodatkowaniu dochodów rolników - poinformował "Rz" rzecznik MF Jakub Lutyk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.