Murdoch kupił Crazy Frog

Medialny magnat wysupłał z kieszeni prawie 200 mln dol. na zakup spółki Jamba zajmującej się sprzedażą dzwonków do telefonów komórkowych. O Jambie zrobiło się głośno, kiedy hitem stał się dzwonek ?Crazy Frog?

Należący do Ruperta Murdocha koncern News Corp. od kilku lat szuka nowych źródeł przychodów. Rok temu za serwis społecznościowy MySpace.com spółka zapłaciła prawie 600 mln dol., teraz próbuje swych sił na rynku komórkowych gadżetów.

News Corp. za 187,5 mln dol. przejmie 51 proc. akcji Jamby, reszta zostanie w rękach VeriSign, dotychczasowego właściciela.

Koncern Murdocha ma już co prawda własny oddział Mobizzo zajmujący się mobilną rozrywką (m.in. sprzedaje krótkie filmiki wideo na komórki, głównie fragmenty seriali z telewizji Fox), ale ten na razie przynosi straty. Jamba (w Stanach znana pod marką Jamster) tymczasem jest na plusie.

Złoty interes spółka zrobiła w 2004 r., odkupując od dwóch Szwedów prawa do nagrania "Crazy Frog" - żartobliwego naśladownictwa odgłosów silnika i wizerunku "szalonej żaby" w motocyklowym kasku i goglach, która promowała nagranie.

"Crazy Frog" okazał się istną lokomotywą - podczas gdy w 2003 r. przychody spółki wyniosły 40 mln dol., to w ub.r. sięgnęły już pół miliarda dolarów.

Oprócz dzwonków i tapet w ofercie nowej Jamby (dołączy do niej Mobizzo) pojawią się filmiki z popularnej kreskówki "The Simpsons" nadawanej w telewizji Fox. Jamba będzie też sprzedawała komórkowe gadżety na stronach serwisu MySpace.com, jednej z dziesięciu najczęściej odwiedzanych przez Amerykanów witryn.

Analitycy pozytywnie ocenili nowy zakup Murdocha. - W przeszłości negatywnie ocenialiśmy branżę komórkowych dzwonków ze względu na wysokie opłaty licencyjne i konieczność oddawania sporej części dochodów operatorom komórkowym - napisali analitycy J.P. Morgan w raporcie dla swoich klientów. - Ale choć News Corp. spotka się z podobnymi kłopotami, to powinien być w stanie wyciągnąć wyższą marżę. A to dzięki temu, że dystrybuuje materiały, do których ma pełne prawa - dodali.

Dzwonki są na razie największym kawałkiem tortu wśród gadżetów ściąganych na komórki. Według szacunków firmy Juniper Research ich światowa sprzedaż wyniesie w tym roku 6,6 mld dol. Skoro rynek kryje w sobie taki potencjał, dlaczego VeriSign oddaje nad nim kontrolę? Przedstawiciele spółki przyznają, że Jamba nie pasowała do innych firm w ich portfolio. - VeriSign jest znany jako spółka od infrastruktury. Jamba to był nasz jedyny biznes bezpośrednio skierowany do konsumenta - powiedział Stratton Sclavos, szef VeriSign.

- Rynek wciąż rośnie, ale potencjał tkwi w całych piosenkach, a nie tylko fragmentach - uważa Bruce Gibson z Junipera. Jego zdaniem udział dzwonków w muzyce sprzedawanej na urządzenia przenośne skurczy się za pięć lat do ok. 50 proc. (obecnie jest to ok. 80 proc.).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.