Wielkie wytwórnie fonograficzne coraz bardziej oswajają się z internetem. Universal Music, największy gracz wśród muzycznych koncernów, podpisał umowę z mało znaną nowojorską spółką SpiralFrog. Dzięki niej amerykańscy i kanadyjscy użytkownicy serwisu SpiralFrog będą mogli za darmo ściągać piosenki z katalogu Universalu (są w nim m.in. U2, Eminem czy Gwen Stefani). W zamian będą musieli tylko obejrzeć reklamy wyświetlane na stronie serwisu.
Universal nie chciał komentować umowy ze SpiralFrog. Według anonimowego źródła zbliżonego do sprawy wytwórnia otrzymała z góry od właścicieli SpiralFrog określoną kwotę, dostanie też część przychodów z reklam. Umowa została wstępnie podpisana na rok, Universal będzie mógł ją przedłużyć.
Pliki będą udostępniane w formacie wma, będą też zabezpieczone mechanizmem DRM, który uniemożliwi ich skopiowanie np. na płytę CD. W serwisie SpiralFrog trzeba będzie się zarejestrować, potem - co miesiąc - odświeżać rejestrację.
- Młodzi konsumenci przenoszą się do internetu, więc tylko tam można popularyzować muzykę. I ważne, by móc ją udostępniać za darmo - mówi Phil Leigh, analityk Inside Digital Media. Jego zdaniem serwis ma potencjał, by przyciągać reklamy tak samo jak stacje radiowe. - Amerykańskie rozgłośnie, które udostępniają swój produkt za darmo, rocznie pozyskują z reklam 20 mld dol. - mówi Leigh. - Podczas gdy wytwórnie muzyczne, które zarabiają na sprzedaży albumów, mają z tego tylko 12 mld dol. - dodaje.
Robin Kent, szef SpiralFrog, twierdzi, że rozmawia też z innymi wytwórniami. - Oni widzą pieniądze, które dostaną dzięki nam, a po które sami nie byliby w stanie sięgnąć.