Allegro - transakcje za półtora miliarda złotych

Aukcje internetowe kwitną. W tym roku w największym polskim serwisie Allegro.pl właściciela zmienią towary za 1,5 mld zł. To o 80 proc. więcej niż rok temu

Wartość transakcji zawartych przez handlujących na Allegro to prawie tyle, ile wyniosła w zeszłym roku łączna sprzedaż znanych w całym kraju sieci handlowych Żabka oraz Piotr i Paweł. Formalnie dane z Allegro to na razie jeszcze prognozy, ale bardzo realne, bo rok już się kończy.

- No, ładnie - mówi Przemysław Pluta z konkurencyjnego serwisu aukcyjnego eBay Polska na wieść o półtoramiliardowych obrotach rywala. - Dla branży aukcyjnej to bardzo dobra wiadomość. Potwierdza jej atrakcyjność, pokazuje, jak silny jest rozwój e-commerce w Polsce, w tym rozwój handlu internetowego między osobami prywatnymi - uważa Pluta.

Liczba użytkowników działającego od sześciu lat Allegro zbliża się do 4 mln, kupujący mogą dziś wybierać spośród 1,2 mln wystawionych na sprzedaż przedmiotów. Jak informuje rzecznik poznańskiej firmy Bartek Szambelan, na początku grudnia (w niedzielę) serwis odnotował rekordowy dzień w swej historii - na aukcjach Allegro internauci sprzedali wtedy 123 tys. przedmiotów za łączną kwotę 7 mln zł. Nadal napływają nowi handlujący - według Szambelana codziennie w serwisie rejestruje się ponad 5 tys. nowych osób.

Mijający rok był bardzo ciekawy dla branży e-aukcji. Wiadomo już, że na razie Allegro wychodzi obronną ręką z konkurencji z amerykańskim eBay - międzynarodowym potentatem tego rynku, który w kwietniu tego roku uruchomił polskojęzyczną wersję swojego serwisu. - Nie przybyliśmy tu na chwilę - mówi tylko Pluta pytany o ocenę dokonań swej firmy na polskim rynku. - Jest dobrze, będziemy szybko się rozwijać. Przyszły rok będzie na tym rynku przełomowy - zapowiada. Przedstawiciel polskiego eBay nie chce zdradzić wartości obrotów swego serwisu. Na razie ma on około 350 tys. zarejestrowanych użytkowników i blisko 50 tys. toczących się aukcji.

W tej drugiej kategorii wyprzedza go rodzimy serwis Swistak.pl (180 tys. użytkowników i 150 tys. aukcji), który w mijającym roku - dla wielu obserwatorów dość niespodziewanie - umocnił swoją pozycję na rynku. - Stało się to bez wydawania złotówki na reklamę, podczas gdy konkurenci wydali już na nią kilka milionów złotych. Świstak rośnie głównie poprzez przekazywanie sobie informacji z ust do ust przez użytkowników - podkreśla Paweł Grząbka, szef warszawskiego serwisu. Jeśli jednak chodzi o obroty, w porównaniu z Allegro to przepaść. Jak dotąd w tym roku wartość sprzedanych przedmiotów na Świstaku sięgnęła 20 mln zł.

Co ciekawe, wbrew popularnym wyobrażeniom Allegro.pl jest w gruncie rzeczy raczej serwisem ogłoszeniowo-transakcyjnym niż aukcyjnym - większość jego obrotów to sprzedaż towarów wystawionych po stałej cenie i kupowanych bez jakiejkolwiek licytacji. Wiadomo, że z serwisu korzysta wiele osób, dla których ten rodzaj handlu stał się normalną (lub ukrytą) działalnością gospodarczą. Allegro nie zdradza, ile zarabia na swym biznesie. Głównym źródłem zysku serwisu jest opłata za wystawienie towaru, kilkuprocentowa prowizja od każdej transakcji i opłaty za dodatkowe usługi związane z wystawieniem oferty.

Copyright © Agora SA