Internetowe zakupy przed świętami

Każde kliknięcie w ikonę ?kupuję" napędza niedostrzegalną dla klienta gigantyczną machinę. W Polsce największe sklepy elektroniczne wysyłają przed Gwiazdką po ponad 100 tys. paczek z prezentami. Na świecie - nawet dziesiątki milionów

Tłumy, kolejki do kas, hordy Świętych Mikołajów, kolędy - przed świętami w tradycyjnych sklepach i centrach handlowych od razu czuć, że to gorący okres. W sklepach internetowych, nawet tych największych - nie. Ich witryny w grudniu są tak samo spokojne jak w czerwcu. Ale to pozory. Ukryta za witrynami maszyneria logistyczna pracuje właśnie na najwyższych obrotach.

- W czwartym kwartale otrzymujemy około 40 proc. wszystkich rocznych zamówień - mówi Krzysztof Jerzyk, wiceprezes e-sklepu Merlin.pl, jednego z największych w Polsce (spółka prognozuje, że sprzeda w tym roku towary za 40 mln zł). - Ostatnio odwiedza nas 100 tys. internautów dziennie. W godzinach szczytu co osiem sekund zawierana jest transakcja. Od 1 listopada do świąt Bożego Narodzenia wyślemy co najmniej 120 tys. paczek z prezentami - szacuje Jerzyk.

- Sprzedajemy teraz dwa razy więcej niż w poprzednich miesiącach roku - mówi Grzegorz Bielecki, szef konkurencyjnego sklepu Vivid.pl z książkami, muzyką i multimediami. Magazyn zatrudniającego 14 osób sklepu zaczyna teraz pracę od 7, kończy czasem nawet po 21. - Pracujemy tak długo, aż wyjadą wszystkie paczki z danego dnia - mówi Bielecki.

Według najnowszych badań firmy Gemius co czwarty polski internauta - co dawałoby około 2 mln osób - planował w tym roku kupno prezentów m.in. w sklepach lub na aukcjach w sieci. Najchętniej - książki, muzykę i kosmetyki. Zainteresowanie e-zakupami zwiększa się z roku na rok, a popyt potrafi przerosnąć najbardziej doświadczonych handlowców. W zeszłym roku czasami nie wyrabiał się nawet Merlin.pl, dostawy miewały kilkudniowy poślizg. - W tym roku przygotowania rozpoczęliśmy jeszcze w wakacje. Uruchomiliśmy specjalną maszynę do pakowania przesyłek, żeby tylko zdążyć z dostawami na święta. Nasz magazyn pracuje na okrągło, na trzy zmiany - mówi Jerzyk. Bielecki. - Bywa i tak, że dystrybutor nie ma na składzie tego, co sam prezentuje nam w ofercie. Sklep jest wtedy bezradny.

Niektóre firmy dały za wygraną i uprzedzają klientów, że przed Gwiazdką dosłać prezentu nie zdążą. To lepsze niż ich zrazić zostawiając na Wigilię bez upominku dla bliskich. W internetowym Empiku, chcąc otrzymać paczkę przed Wigilią, trzeba było złożyć zamówienie do 14 grudnia. Zakupy zrobione później dotrą już po Bożym Narodzeniu.

To, jakie rozmiary może przybrać handel internetowy, pokazują oszałamiające statystyki największego światowego e-hipermarketu - Amazon.com. W rekordowym dniu przed zeszłorocznym Bożym Narodzeniem do Amazon.com w USA i innych krajach wpłynęły zamówienia na łącznie 2,8 mln towarów. W każdej sekundzie klienci kupowali wówczas średnio 32 przedmioty. Zakupione towary firma wysłała do 217 krajów.

A wiadomo, że w tym roku będzie tego jeszcze więcej - droższe paliwo na świecie sprawia, że ludzie tym chętniej kupują w internecie. We wtorek wieczorem licznik na witrynie Amazon.com, informujący, ile towarów kupili klienci z całego świata, od 1 listopada tego roku przekraczał już liczbę 106 mln.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.