Dotychczas strona internetowa kanclerza Niemiec mieściła się pod męsko brzmiącym adresem www.bundeskanzler.de. Tymczasem oficjalny tytuł pani Merkel ma rodzaj żeński: "Bundeskanzlerin". Niestety, strona www.bundeskanzlerin.de jest już zajęta.
W takiej sytuacji, tymczasowo jako oficjalny funkcjonuje przydługi adres www.bundeskanzlerin.bundesregierung.de .
Niedługo jednak sytuacja powróci do normy, gdyż właściciel "kobiecej" domeny kanclerskiej - Lars Heitmüller - wkrótce odda ją Angeli Merkel za darmo. Okazało się, że już w 1998 r. zarezerwował on ten adres, aby przekazać go pierwszej kobiecie, która zostanie kanclerzem Niemiec. Do Larsa należy także domena www.bundespraesidentin.de, którą zamierza oddać pierwszej kobiecie - prezydentowi.
W Polsce nikt chyba nie wierzy w możliwość wyboru kobiety-prezydenta. Jak dotąd nikt nie zarezerwował domen "prezydentka.pl", "prezydenta.pl" ani "paniprezydent.pl"...