Kraje UE mają poprawić funkcjonowanie numeru ratunkowego

Państwa mogą narażać życie ludzi na niebezpieczeństwo - ostrzega Komisja Europejska. Wciąż nie każdy może skorzystać z ogólnoeuropejskiej linii ratunkowej, wybierając numer 112

Zdaniem Viviane Reding, europejskiej komisarz do spraw społeczeństwa informacyjnego i mediów, państwa członkowskie włożyły niewystarczająco dużo pracy w to, żeby numer 112 funkcjonował we wszystkich językach i poprawnie lokalizował dzwoniących. Nie zrobiły też wiele, żeby spopularyzować tę usługę. - Powinniśmy skończyć z czasami, gdy numer 112 był jedną z najlepiej chronionych tajemnic Europy - ironizowała Viviane Reding.

Pomysł Komisji polega na tym, by osoby podróżujące za granicą musiały pamiętać tylko jeden telefon, pod którym szukają pomocy, gdy przydarzy im się wypadek - wszędzie w Europie byłby on taki sam, czyli 112. Komisja Europejska poinformowała, że zamierza zaproponować powołanie grupy ekspertów, która zastanowi się nad tym, jak naprawić do tej pory wykryte niedociągnięcia.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.