Czy Apple przesiądzie się na procesory Intela?

W amerykańskich mediach od kilku dni aż huczy, że producent komputerów Macintosh zrezygnuje z procesorów IBM na rzecz Intela

Według doniesień "The Wall Street Journal" i "New York Timesa" decyzję o przejściu na nowe procesory miał ogłosić szef Apple'a Steve Jobs na rozpoczynającej się w poniedziałek w San Francisco konferencji dla producentów oprogramowania. Kiedy zamykaliśmy to wydanie, informacji tej nie potwierdziła żadna z zainteresowanych firm.

Według amerykańskiej prasy pierwsze komputery z procesorami Intela - Mac Mini - miałyby się pojawić na rynku w połowie przyszłego roku. Bardziej zaawansowane modele - PowerMac - rok później. - To byłby prawdziwy wstrząs dla branży komputerowej i elektroniki użytkowej - komentuje Richard Doherty, prezes Envisioneering Group, firmy doradczej zajmującej się nowymi technologiami.

Byłoby to również wielkie wyzwanie dla samego Apple'a i producentów oprogramowania. Jednak Apple już kilka lat temu przy okazji premiery systemu operacyjnego Mac OS X przyznało, że istnieje jego testowa wersja działająca na komputerach z procesorami Intela. Apple już raz dokonało takiej ryzykownej przesiadki - w połowie lat 90. zmieniło układy Motoroli na zupełnie nowe wówczas procesory PowerPC opracowane w konsorcjum z Motorolą i IBM (Motorola niedawno przestała zajmować się produkcją PowerPC).

Koncern Jobsa nie jest łatwym partnerem - w ub.r. publicznie oświadczył, że opóźnienia w dostawach procesorów od IBM powodują kłopoty ze sprzedażą jego komputerów. IBM do tej pory zresztą nie wywiązał się z obietnicy rychłego dostarczenia procesora PowerPC G5 taktowanego zegarem 3 GHz.

Analitycy twierdzą, że ewentualną stratę Big Blue powetuje sobie w lukratywnym segmencie konsol do gier nowej generacji - procesory IBM będą wykorzystane w konsolach głównych graczy: Sony, Microsoftu oraz Nintendo.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.