RPO skarży do Trybunału przepisy o 1 proc.

Już drugi rok podatnicy mogą przekazywać 1 proc. swojego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. Ale nie wszyscy. - To dyskryminacja - uznał rzecznik praw obywatelskich

Rzecznik złożył w tej sprawie skargę do Trybunału Konstytucyjnego.

"Gazeta" zaalarmowana przez Ryszarda Sowińskiego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu pierwsza napisała o problemach części podatników z 1 proc. Sprawą szybko zainteresował się też RPO.

W uzasadnieniu jego skargi do Trybunału czytamy, że ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie nie pozostawia żadnych wątpliwości, iż prawo do przekazania 1 proc. podatku przysługuje wszystkim bez wyjątku podatnikom. Rzecznik uważa, że ustawa o PIT miała jedynie uregulować zasady przekazywania 1 proc. Nie poprzestała jednak na tym. Dodatkowo podzieliła podatników na tych, którzy ów 1-proc. mogą przekazać, oraz tych, którzy takiego prawa nie mają.

W praktyce sprowadza się to do tego, że 1 proc. można przekazać od dochodów opodatkowanych według skali podatkowej ze stawkami 19, 30 i 40 proc., a nie można od tych objętych stałą, liniową stawką PIT 19 proc.

Liniową stawkę mogą wybrać osoby prowadzące działalność gospodarczą, ale tracą wtedy prawo do wszelkich ulg i zwolnień, nie przysługuje im także kwota wolna od podatku. Nikt się nie spodziewał, że stracą również prawo odliczania 1 proc.

Kiedy pod koniec zeszłego roku zapytaliśmy o to wiceministra finansów Jarosława Nenemana, wyjaśnił: - Taka była nasza intencja i tak to zostało zapisane w ustawie. Od początku mówiliśmy, że stwarzając superpreferencję, jaką jest 19-proc. liniowa stawka podatku, jednocześnie likwidujemy wszystkie, ale to wszystkie, ulgi dla podatników, którzy z tej preferencji skorzystają.

Zdaniem ministra możliwość przekazania 1 proc. podatku jest zaś rodzajem ulgi.

Nie godzi się z tym rzecznik praw obywatelskich. - To nie jest żadna ulga. Nie mamy tu przecież do czynienia ze zmniejszeniem obciążeń podatkowych - tłumaczy prof. Andrzej Zoll.

1-proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego nie można też odciągnąć od dochodów kapitałowych. Również z winy ustawy o PIT.

Zdaniem rzecznika doszło tu do dyskryminacji części podatników. - Złamana została jedna z podstawowych zasad konstytucji - zasada równości wobec prawa, a także powiązana z nią zasada sprawiedliwości społecznej - twierdzi prof. Zoll.

Sprawa dotyczy kilkuset tysięcy podatników.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.