Blu-ray zyskał w tej walce poważnych sojuszników - podczas zakończonych w niedzielę targów elektronicznych w Las Vegas poparli go dwaj producenci gier komputerowych - amerykański Electronic Arts (gigant na rynku znany z takich hitów jak "SimCity" czy "Need for Speed") oraz francuska firma Vivendi Universal Games (wydawca m.in. popularnej serii gier strategicznych "Warcraft"). Wcześniej, w listopadzie zeszłego roku, szala zwycięstwa przechyliła się na stronę HD DVD - za tym formatem opowiedziały się studia filmowe Warner Bros., Paramount Pictures, Universal Pictures i New Line Cinema, które łącznie wydają na płytach DVD blisko połowę produkowanych na świecie filmów. Teraz szanse znów się wyrównały.
Obie technologie wykorzystują niebieski laser (zamiast czerwonego znanego z DVD), co pozwala na dokładniejsze zapisywanie danych i uzyskanie większej pojemności. Dwustronna płyta Blu-ray może zmieścić do 50 GB danych, jej konkurent - 30 GB (jednostronna płyta DVD mieści ok. 4,7 GB).
HD DVD ma jednak jedną ważną zaletę - stosuje podobne rozwiązania produkcyjne jak w formacie DVD, co oznacza, że przechodząc na nowy standard, producenci nie musieliby wymieniać maszyn.
Analitycy spodziewają się, że nowy format przejmie pałeczkę od DVD najwcześniej w 2010 r. Spadek po DVD to łakomy kąsek - analitycy szacują wartość tego rynku na 10-15 mld dol. Ten, kto wygra, może więc liczyć na spore przychody m.in. ze sprzedaży licencji oraz produkcji podzespołów.